Tygodniowy komentarz giełdowy przygotowany w dniu 7 października 2011 roku.
Mijający tydzień przyniósł na rynki uspokojenie nastrojów. Patrząc na ostatnie tygodnie klasycznym staje się niskie poniedziałkowe otwarcie. Początek tygodnia okazuje się negatywny, po czym następuje poprawienie nastrojów. Mijający tydzień dobrze wpisuje się w schemat naszego rynku.
Poniedziałkowe dane z Polski oraz Eurolandu nie napawały optymizmem. Indeks PMI dla przemysłu w Polsce wyniósł 50,2 pkt. czyli bardzo blisko granicy wskazującej kurczenie się tej gałęzi przemysłu. W Europie też nie było lepiej. Niemcy na granicy (50,3 pkt.), a cały Euroland tylko 48,5 pkt. To najniższy poziom tego wskaźnika od sierpnia 2009 roku. Dane wskazują na poważny problem w strefie Euro z rozpędzaniem gospodarki. Ryzyko recesji w krajach należy uznać za coraz bardziej prawdopodobne. Na szczęście popołudniu Amerykanie uratowali trochę nastroje. Indeks ISM (odpowiednik PMI dla USA) wzrósł o 1 pkt. w porównaniu z poprzednim miesiącem i wyniósł 51,6 pkt. To kolejne potwierdzenie dobrych danych zza oceanu.
Optymizmu nie wystarczyło na zbyt długo, gdyż wtorkowa sesja przez większość czasu była negatywna. Obawy o zadłużenie krajów strefy euro w szczególności o Grecję przeważało szczególnie po weekendowym zatwierdzeniu budżetu Grecji, który uniemożliwia wypełnienie wymagań Komisji Europejskiej. Grecja rozwija się wolniej niż zakładano, a ograniczenia wydatków są niższe. Ważne uwagi jest zejście indeksu S&P500 poniżej ważnego poziomu 1120 pkt. Przełamanie poziomu można było traktować jako mocny sygnał sprzedaży. Jednak wtorkowe wystąpienie szefa Fed podziałało nadzwyczaj kojąco na rynki w USA. Ben Bernanke nie powiedział nic nowego poza zapewnieniem że Fed jest gotów wdrożyć działania mające na celu poprawę sytuacji. Ciekawe jak długo jeszcze takie „odgrzewane kotlety” będą na rynkach robić wrażenie. Zapowiedzi bez działań to raczej potencjał do wzrostu na krótki termin. Niemniej jednak S&P500 po tych wypowiedziach powrócił powyżej wcześniejszego ograniczenia.
Kolejne dni na rynkach były już tylko lepsze. Środowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej pozostawiło stopy procentowe bez zmian było spodziewane, pozytywnie zaskoczyły dane znowu z USA. Indeks ISM dla usług wyniósł 53 pkt. dobry również raport z rynku pracy (Raport ADP 91 tys. nowych miejsc pracy).
Czwartek to kolejny dzień wzrostów na światowych giełdach. Utrzymanie stóp procentowych w Wielkiej Brytanii i w Strefie Euro było zgodne z oczekiwaniami. Banki natomiast zapowiedziały kolejne działania skupu obligacji z rynku. Z USA znowu napłynęły dobre dane z rynku pracy, tym razem były to wnioski o zasiłki dla bezrobotnych.
Piątkowa sesja była bardzo spokojna. Rynek wyraźnie wyczekiwał na dane z rynku pracy USA. Odczyt dużo lepszy od oczekiwań (zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym 103 tys.) spowodował zielone zakończenie tygodnia.
Wracając do naszego rynku był on wyraźnie słabszy w ostatnim tygodniu od rynków zagranicznych. Barierą nie do pokonania cały czas okazuje się poziom 2200 pkt. przez który przebiega w tym momencie ograniczenie trendu spadkowego. Na słabość rynku wpływa zapewne niepewność co do wyborów parlamentarnych. Rynek wyraźnie boi się sytuacji w której w szybkim czasie nie utworzono by większościowego rządu, który mógłby szybko zatwierdzić budżet na przyszły rok. Sentyment na rynku jest dobry. Przebicie 2200 pkt. może być mocnym sygnałem dla giełdowych byków do wzmożenia wysiłku.
Uwagę zwracają również niektóre spółki bardzo mocno odreagowujące spadki takie jak Asseco Poland, TVN czy też spółki budowlane PBG, Polimexms, Trakcja czy HB Polska. Widoczne na wielu spółkach jest wchodzenie większego akcjonariatu. Warto zatem zwrócić uwagę na mocno niedowartościowane spółki, na których pojawia się obrót i które przełamują poziomy oporu. W szczególności mówię o małych spółkach, których wyceny już w chwili obecnej zachęcają do inwestowania. Warto przeglądnąć sobie notowania spółek. Warto poszukać sygnałów kupna na spółkach, gdyż powoli rozpoczyna się ruch, ruch wśród kupujących.
Zapraszam do nowej zakładki ISPAG, zawierającej narzędzie do analizy technicznej spółek
Opracowanie zostało sporządzone z rzetelnością i zachowaniem staranności. Jest ono wyrazem indywidualnej oceny autora.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz